Od pewnego już czasu staram się upiec w domu jakiś chleb.
Próbuję różne przepisy.
Najczęściej są to chleby żytnie na zakwasie.
Zdarza mi się dodać drożdży przy świeżym zakwasie, ale nie więcej jak 2 deko.
Bochenek też miał kształt bochenkowy, a nie placka a'la naleśnik :)
Więc pełny sukces.
Przepis:
Składniki zaczynu:
- 50g zakwasu żytniego
- 75g letniej wody
- 75g białej maki żytniej
Ciasto właściwe:
- 200g zaczyn jw.
- 300g wody (użyłam tylko 250g)
- 500g mąka pszenna o możliwie duzej zawartości białka
- 1 łyzeczka drożdży instant (zmniejszyłam do 0,5 łyżeczki)
- 10g soli (1, 5 łyżeczki)
- 2 łyżeczki kminku
następnego dnia dodać do zaczynu mąką, wodą oraz sól. Wyrabiać ręcznie 10 do 12 minut, mikserem na średnim biegu ok. 8 do 9 minut. Ciasto powinno być gładkie, ale dość luźne i lekko rozmazywać się na dnie miski.
Włożyć do miski wysmarowanej olejem, pozostawić do wyrośnięcia przykryte w temperaturze pokojowej na 2 do 2, 5 godziny. Można odgazować 1 lub 2 razy w ciągu tych 2,5 godzin. Po wyrośnięciu wyłożyć na blat posypany lekko mąką, uformować bochenek, ułożyć łączeniem ciasta do góry w koszyku wyłożonym ściereczką i wysypanym dobrze mąką.
Pozostawić do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej (powinien podwoić swoja objętość) na 1, 5 godziny.
Sprawdzić wyrośnięcie za pomocą naciśnięcia palcem w powierzchnie wyrośniętego bochenka. Jeśli zagłębienie wraca powoli do stanu pierwotnego, chleb nadaje się do pieczenia.
Wystudzić na kratce.
Tu oryginalny przepis
Nie wiem tylko czemu "Śląski chleb żytni", jest on bardzie mieszany z lekką przewagą mąki pszennej.
Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz