Sezon na bób już dawno rozpoczęty. Początkowa cena zaporowa bo dochodziła do 25 zł za kilo. Teraz spadała o ponad połowę na 10 zł. więc można sobie moim skromnym zdaniem już pozwolić.
Ugotowałem kilo bobu, część zostało zjedzone zaraz po ugotowaniu z masełkiem, popołudniowa przegryzka odbyła się z dodatkiem czosnku, salsy pomidorowej i koperku i jeszcze trochę zostało.
Kolejnego dnia obrałem ze skórek i zmiksowałem na pastę z dodatkiem suszonych pomidorów i oliwy.
Wyszedł doskonały a'la humus do kanapek. Polecam
W 100 gramach ugotowanego bobu jest średnio 60 kcal. Jest on bogaty w białko
(około 7 gramów) i węglowodany (14 gramów). Nasiona są również zasobne w
błonnik (6 gramów), nie zawiera
tłuszczu. Zawiera kwas foliowy, witaminy z grupy B, wapń, żelazo
i magnez. Nasiono w postaci surowej jest trudnostrawne, ze względu na
obecność substancji antyodżywczych, takich, jak inhibitory trypsyny,
jednak obróbka termiczna (na przykład gotowanie) zmniejsza ich
działanie.
Szklanka ugotowanego bobu dostarcza prawie połowę dziennego
zapotrzebowania w kwas foliowy, który razem z witaminą B12 uczestniczy w
tworzeniu i dojrzewaniu czerwonych krwinek, może zatem pomóc w leczeniu
niedokrwistości. To również cenny pierwiastek w diecie kobiet
ciężarnych (niezbędny do prawidłowego rozwoju płodu).
Dzięki optymalnej zawartości błonnika i niskiej zawartości sodu, bób
sprzyja redukcji cholesterolu, a tym samym pomocny jest w obniżaniu
ciśnienia we krwi.
Witaminy z grupy B zawarte w tym warzywie, wspierają układ nerwowy oraz
metabolizm węglowodanów. Trzeba pamiętać, że tych witamin nasz organizm
nie potrafi magazynować, ich niedobór objawia się w zaburzeniach trawienia, schorzeń układu
nerwowego i mięśniowego.
Bób nie jest wskazany dla:
Cierpiących na dnę moczanową. Warzywo zawiera składniki
purynowe, przyczyniające się do powstawania kamieni w nerkach. Musisz
również uważać, jeśli masz alergię na rośliny strączkowe.
Diabetycy oraz kobiety cierpiące na cukrzycę ciążową powinny unikać
spożywania gotowanego bobu, bowiem jego indeks glikemiczny wynosi aż 80.
Bób, podobnie jak inne rośliny strączkowe, bywa wzdymający. Osobom
mającym problemy z układem pokarmowym, zaleca się wstępne moczenie
nasion w wodzie, gdyż tak przygotowany zmniejsza ryzyko nadmiernej
fermentacji w jelitach.
Na zdjęciu kamienie nerkowe w powiększeniu.
Sposób przyrządzenia: Ziarna bobu najlepiej namocz około godzinę w
gorącej wodzie – nie będzie powodował wzdęć. Po namoczeniu odlej wodę i
zalej świeżą w proporcji 2 porcje wody na 1 porcję bobu. Wsyp 1-2
łyżeczki cukru. Gotuj na dużym ogniu, pod przykryciem 15 minut (do 30
minut starsze) z dodatkiem kopru, czosnku, liścia laurowego. Pod koniec
gotowania dopraw szczyptą soli.
Jak jeszcze podawać bób:
Bób wykorzystuje się, jako dodatek do past, zup, sałatek, zapiekanek. We Włoszech bób często pojawia się na talerzach np. z dodatkiem boczku, czyli fave al guanciale. U nas najczęściej jadamy podany z masłem i koperkiem lub podsmażoną na maśle bułką tartą, można również podać z czosnkiem i sosem pomidorowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz